Budowa fazy wzrostu rzęs

Zdarzyło Ci się kiedyś potrzeć swoje oko odrobinę zbyt mocno, np. podczas demakijażu z użyciem wacika, a na nim po chwili zobaczyć jedną lub kilka włosków? Jeśli tak, to być może zauważyłaś też lekki ubytek w linii rzęs i musiałaś tuszować go, chociażby kępkami, zastanawiając się, kiedy w końcu odrosną. W tym wpisie odpowiemy na to pytanie. Opiszemy również, na czym polega faza wzrostu, czy można ją przedłużyć oraz na co powinna zwrócić uwagę stylistka podczas zabiegu przedłużania.

Anagen, czyli jak to się zaczyna

Rzęsy najczęściej wypadają samoistnie. Gdy są na etapie telogenu, wypycha je nowo rosnący włosek. Jednak stracić je można jeszcze zanim to się stanie, np. w wyniku milfozy, czyli utraty włosków przez działania mechaniczne. Fazę wzrostu określamy terminem anagenu. To właśnie wtedy rosną do określonej długości i są najsilniejsze, ponieważ są mocno ukorzenione i wciąż czerpią wartości odżywcze z organizmu. Ten etap rozpoczyna się więc jeszcze pod skórą i trwa do osiągnięcia przez niego maksymalnej długości. Może trwać najkrócej około 30 dni, a najdłużej – 90!

Najsilniejsze są młode rzęsy

Mogłoby się wydawać, że włoski będące na etapie anagenu są słabsze od pozostałych. Nic bardziej mylnego. To właśnie one są najsilniejsze i najlepiej poradzą sobie z każdym typem stylizacji. Mamy na myśli oczywiście późną fazę wzrostu, prawie wchodzącą w katagen. Jeśli więc na co dzień pracujesz z Klientkami i ich rzęsami, to zawsze używaj ich do wklejenia włosków syntetycznych. W innym przypadku stylizacja będzie nietrwała, ponieważ ciężar produktu będzie zbyt duży i powstanie ubytek, a Twoja praca pójdzie na marne.

Niech rosną jak najdłużej

Faza wzrostu rzęs to proces, którego długość trwania jest indywidualna. Można jednak na nią nieco wpłynąć, stosując odżywki stymulujące porost włosków. Zawierają one substancje, które przedłużają anagen i zmniejszają wypadanie. Warto wprowadzić do pielęgnacji również olejek rycynowy lub arganowy, ponieważ wpływają one pozytywnie na kondycje włosków.